WIERSZE Remigiusza Bischa - 1 - www.uzdrowiciel.co

Przejdź do treści

Menu główne:

WIERSZE Remigiusza Bischa - 1

NIRWANA

WIERSZE  REMIGIUSZA BISCHA - 1

WIERSZE  MIŁOSNE
dla Kobiet - dla rozweselenia i podniesienia na duchu


Fragmenty z tomiku „Miłosne Wiersze” – Remigiusz Bisch  
Wrocław 2006 r.


Motto:

Nie poematy ja piszę, ani ambitne sonety,
wolę rozbawiać, dodawać do życia podniety!

Nie ma tu wierszy górnolotnych, nadętych,
w których z lupą trzeba szukać puęty!

Cel mój, to bawiąc, do myślenia dawać,
stawiać w nowym świetle i złudzeń pozbawiać ! :)



                  --------


Prawdziwa historia Ewy w Raju:


Jakiej kobiety szukasz? Powiedz przecie!
- pytała pewna panna na randce w necie.

- Ja szukam żony, jedynej wybranki,
by z nią spędzać wieczory i poranki!

Ja jestem człekiem życzliwym,
pogodnym, w duchu szczęśliwym!

Jestem miły, sympatyczny,
nigdy za dużo krytyczny!

Jeśli jesteś dobra, zgodna, miła,
w szczęściu ze mną będziesz żyła!

Spytała panna: - "Co znaczy zgodna, miła"?
- Ano, by bokiem mi nie wychodziła!

Bo nawet w Raju Ewa wcześniej miła,
Adamowi stale ziobrem wychodziła!

Adam przecież nosił ją na rękach!
Codziennie przed Ewą klękał!

Na nic zdawały się umizgi Adama,
ani ciągłe padanie na kolana!

Aż wreszcie Adam jazgotu nie wytrzymał,
kupił wędkę i całe dnie na rybach bywał ! :)


                   --------


Prawdziwa historia stworzenia Ewy:

Sześć dni Bóg się fatygował,
siódmego dnia sobie pofolgował.

8-go, choć Jego moc była wyczerpana,
z gliny ulepił człowieka, czyli Adama.

9-go, gdy już zabrakło Mu tchnienia,
stworzył Ewę jakby od niechcenia.

Podszedł do Ewy, powłócząc nogami
i rzekł poruszając ledwo wargami:

"W zasadzie jestem z dzieła zadowolony,
jesteś zgrabna, urocza i powabna cała,
lecz na mazidła będziesz wydawała miliony
i codziennie malować będziesz się musiała!"

Gdyby w osłabieniu nie wyrzekł tego zdania,
Ewa czułaby się piękna i dowartościowana!
Nie czułaby się przy każdej wystawie nie ubrana
i nie tapetowała się codziennie od samego rana!


                   --------


Tancerz:

Paluszków nie przydeptuję,
nawet, gdy szybko wiruję.

Kilka kursów ukończyłem,
sporo tam się nauczyłem.

Rokendrola i fokstrota,
potańczymy w półobrotach!

W tangu będę Cię okręcał,
do miłości Cię zachęcał !

Ukradkiem cmoknę Cię w szyję,
poczuję wtedy, że żyję!

Popłyniemy po parkiecie,
będziesz jedyna na świecie !


                   --------

I w zadymę dzionek miły:

Często jeżdżę w Karkonosze,
chętnie Ciebie tam zaproszę!

Po przełęczach pochodzimy,
po drodze do Czech wstąpimy.   

Byle w buty się nie lało,
to góreczek nigdy mało!

A jak nawet się naleje,
to bieganie Cię rozgrzeje!  

Byle chłopy nie zrzędziły,
i w zadymę dzionek miły!

Rano plecaki weźmiemy,
na Śnieżkę szlakiem pójdziemy.  

Gdy rozejrzysz się dookoła,
buzia Twa będzie wesoła!

Do szczęścia dużo nie trzeba,
gdy jesteśmy bliżej nieba!


                   --------


Podniebna karoca:

Jeśli nie lubisz wędrówek,
w cukierni zjemy kremówek!

Przy chłodzonym winie,
popołudnie nam upłynie!

Wieczorem tańczyć pójdziemy,
szampana się napijemy!

Gdy się wytańczymy,
w nocne niebo popatrzymy!

Pójdziemy trzymając się za ręce,
nastanie dla nas czas uroczy!
Pod gwiezdnym kobiercem,
popłyniemy w podniebnej karocy!


                   -------


Odpoczynek od harówki:

Wkrótce w góry pojedziemy,
od harówki odpoczniemy!

Będę Twoim druhem, kumplem miłym!
Wesprę Cię, gdy w górach stracisz siły!

W noc gwiaździstą wracając,
iść będziemy głośno śpiewając!

Przystaniemy nad górskim potokiem,  
gwiazdy zachwycą nas swym urokiem!

Na dancing się wybierzemy,
wina z beczki popijemy!

Spijać będziemy szampana!
Tańczyć tango, aż do rana!

Powracając bladym świtem,
spojrzymy w słońce z zachwytem!

Wsłuchamy się w trele słowika,
wokół zabrzmi świerszczy muzyka! :)


                   --------


Miliony dolców:

Sporo czasu mi zajmuje jedna kwestia:
by przestała mnie zadręczać pracy bestia!

Obmyślam, jak bez używania czarów
zarabiać co dzień miliony dolarów!

Mówię Ci jak na spowiedzi,
stale szukam odpowiedzi:

Jak dużo się nie narobić,
a miliony stale robić! :)


                   --------


Masażysta:

Dziś by mi się chciało
pieścić Twoje ciało!

Oliwką chcę Cię polewać
i z radości śpiewać!

Masować chcę Twoje plecki,
gładzić Twoje wzgorki, niecki !

Nie jestem Mikołajem,
ale obdarzę Cię rajem!

Nie dam Ci worka z gotówką,
ale masażem poprawię Ci zdrowko! :)


                   --------


Hawaje i teleportacja:

Rad bym z Tobą na Hawajach,
spacerować po palmowych gajach!

Pływać w krystalicznie czystej wodzie
i nurkować w rajskim ogrodzie!

Zaraz uruchomię teleportację
i na Bora-Bora zjemy dziś kolację! :)


                   --------


Latający talerz, Mars, Wenus
i miasta na odwrotnej stronie Księżyca:

Konstruuję w garażu talerza latającego,
który prześcignie odrzutowca każdego!

Wkrótce rozpoczynam oblatywanie!
To nie będą loty, to będzie śmiganie!

Z Afryki przywiozę Ci murzyńskie paciorki,
z Chin pędy bambusa i dzikiego ryżu worki!

Będę Cię porywał na dzikie wyprawy
i w najdalsze strony świata
eskapady!

Rano obejrzymy wschód słońca w Kanionie Kolorado,
wieczorem zachwyci nas tęcza nad Niagary kaskadą!

Gdzie zechcesz będę z Tobą latał,
zwiedzimy wszystkie strony świata!

Śmigniemy na odwrotną stronę Księżyca!
Po starożytnych miastach będę z Tobą kicał!

W kilka dni osiągniemy Wenus i Czerwoną Planetę,
wszystko dla zabawy, by wnieść do życia podnietę! :)

 

                   --------


Cudna błogość i latający talerz:

Tak mi słodko, gdy Cię słyszę!
Cudna błogość mnie kołysze!

Minęło kilka godzin od naszej rozmowy,
a ja stale czuję miłosny nastrój odlotowy!

Czy to Amor tak łaskawy,
dolewa mi endorfin do kawy?!

Jakże miałbym iść teraz w strefę Morfeusza,
gdy do Ciebie rwie się serce, ciało i dusza ?!

Serducho i dusza już poleciało,
by całować Twe usta i ciało!

Pomknę zaraz ciałem do Ciebie,
by dusza i ciało były w Niebie!

Zaraz odpalę latającego talerza!
Za chwilę będę przy Tobie leżał ! :)


                   --------

Endorfiny i siła kosmiczna:

W Twojej obecności
mam uczucie lekkości,

a gdy z Tobą spaceruję,
prawie lewituję!

Jakaż to cudowna siła
tak mnie unosi, moja miła?

Endorfiny to, czy siła kosmiczna?
Powiedz mi to moja śliczna!

  
                   --------


Ekologiczny prysznic:

Stojąc z Tobą pod prysznicem,
czas traci swoje granice!

Namydlając Twe gorące ciało,
spływa na mnie boskie TAO!

Gdyby nie poczucie ekologii,
X-godzin trwałby ten stan błogi ! :)


                   --------


Poczta głosowa:

Gdy mija dzień trudem wypełniony,
pamiętaj, że Cię kocham i jestem napalony!

Wyczekuję od Ciebie miłego słowa
i jestem markotny, gdy poczta głosowa!

A gdy słyszę Twego głosu brzmienie,
czuję wielką radość, uniesienie!


                   --------


Oczekiwania pewnego amanta:


Czego oczekuję od Ciebie?
Chcę, by było nam jak w Niebie!

Ja przygód nie szukam!
Do Twego serduszka pukam!

Niech cudny Anioł Miłości,
weźmie nas w Niebo Radości!

Niech skrzydlaty Amor miły,
strzela dzisiaj z całej siły!

Gdy dosięgnie nas łuk Kupidyna,
będziesz mi kochana i Jedyna!

Gdy miłość zabrzmi, wtedy z radością,
przeskoczę tysiąc mil z orła lekkością!

Dość życia pojedynczego!
Razem żyć, to coś pięknego!

Nie przeszkodzą nam mróz, deszcze!
Pokochasz mnie kiedy zechcesz!  

Jeśli w swe gusta przypadniemy,
nigdy się nie rozstaniemy!   


                   --------


Wyznania pewnego amanta:


Rzekł mi dziś Amorek,
że ma dla nas czaru worek!

Chciałbym wkrótce, na jawie
usiąść z Tobą przy kawie!  

Decyduj się pilnie i nie zwlekaj,
bo nasz czas szybko ucieka!

Przy stoliku siądziemy zdziwieni,
Kupidyn się zaczerwieni!

Niezmiernie mi zależy,
by Kupidyn celnie mierzył !

Jeśli trafi Cię magiczna strzała,
będziesz mnie mocno kochała!

Buzia Twa stanie się różowa,
uwierzysz w me szczere słowa:

Chcę Ci dać miłości,
która całe życie gości!

Chcę być tym szczęściarzem,
który 7-Niebo Ci pokaże!

W Tobie znaleźć chcę połówkę mango!
choć więc tańczyć ze mną piękne tango!

Gdy Twe spełnię gusta,
zaraz ucałuję Twoje usta!

Wezmę Cię za rękę,
i napiszę Ci piosenkę!

Jeśli Ci się spodobałem,
prezent od życia dostałem!

Lecz nawet jeśli Amorek spudłuje,
być kolegą Twoim obiecuję!

Jeśli Cię nie oczaruję, to nic straconego,
będziesz miała we mnie kumpla oddanego! :)


                   --------


Serafin:

Zamienię się zaraz w Serafina!
Przylecę, by za rękę Cię potrzymać!  

Skrzydłami Cię otoczę,
piókiem plecy połaskoczę!

Twe usta, piersi wycałuję  
i jak w Niebie się poczujesz!
 
Po Archanielsku Cię ocienię!
Oby nie wyszło z tego brzemię...


                   --------


Rozczarowanie pewnego amanta:

Jako Twój miły kochanek
spełnię każdą z Twych zachcianek!

Kąpiel ciepłą przygotuję,
ciuszki z Ciebie pozdejmuję!

W wannie siądę obok Ciebie
i poczujesz się, jak w niebie!

Potem moja ukochana,
wystrzeli korek szampana!

Będę Cię szampanem polewał
i arie miłosne śpiewał !

Plecki Ci ładnie umyję,
pocałuję czule w szyję!

Będę pieścił Twoje ciało, nogi,
dreszczyk cialem wstrząśnie błogi !

Na te słowa buzia Panny zróżowiała,
lecz amantowi złudzenia odebrała:  

Kusiciel z ciebie nie lada,  
ma silna wola opada!

Miałabym jednak problem niesłychany
ze studzeniem żądzy rozbuchanych!

Jestem mężatką, mam męża dobrego
i nie chcę go zdradzać mój miły kolego!


                   --------


Słonik na szczęście:

Jestem słonikiem, co szczęście daje!
Zaniosę Cię Miła w rajskie gaje!

Na trąbce Cię pohuśtam i ponoszę!
Poznasz, co to rajskiego gaju rozkosze!

Stał się dla Słoniczki niezbędnikiem
i trąbił radosnym, dzikim krzykiem!

Słonik Słoniczkę przychołubił  
i nigdy się z nią nie poczubił.

Prawdziwie słoniczkę miłował
i chwili bez niej żałował !


                   --------


Zazdrosny Misiek:

Z kimże Żabcia, cudna ma Istota,
kica teraz po gąszczach i błotach ?

Bądź mi Żabciu wierna, oddana!
Czekam na Ciebie Kochana!

Tylko za mną się oglądaj,
tylko mnie Misia pożądaj!

Tylko ja, Twój oddany Misio,
kocham Cię i mam miodowy pysio!

Tylko ja Cię prawdziwie miłuję!
Tylko ja Cię dobrze wymasuję!

Omijaj tam Rysia nory!
Ignoruj Tura amory!

Uważaj na piwnego Żubra,
bo odziera babki z ubrań!

Strzeż się chytrego Lisa z nory,
bo ma wira i na hifa chory!

Nie chodź nigdy po szkle,
kochaj Żabciu tylko mnie !

Misiu Cię kocha ciepło!
Kumkanie go Twoje urzekło!

Porzucił wreszcie Misiek zazdrości, ciągłe obawy,
pojął, że jego domem las, a nie błotniste stawy!


                   --------


Podryw:

W podrywaniu nie mam wprawy,
jak niejeden ogier żwawy,

który z pląsem pośród panien spaceruje
i niejedną dzierlatkę oczaruje!

Na podrywy nie mam czasu!
Jak mam wolne, to jadę do lasu!

Po knajpach nie przesiaduję,
zamiast tego po rzekach wiosłuję!

Nie gonię za kobietami,
które chlubią się szponami.

Wolę pojeździć na rączym koniu,
niż wdychać chmury tytoniu!

W klubach nocnych panien nie czaruję,
chętnie za to po górach maszeruję!  


                   --------


Panna dobra, choć niebogata:

Jeśli jesteś dobra, ciepła, miła!
W szczęściu ze mną będziesz żyła!

Będziemy się uzupełniać,
nowe dni szczęściem napełniać!

Życie będzie kolorowe,
pełne śmiechu i miodowe!

Nie zabraknie namiętności,
wspólnych pasji i miłości !

 

                                      --------

Seszele:

Witaj Panno, mój Aniele!
Leć dziś ze mną na Seszele!

Będziemy się w słonku prażyć,
czułościami siebie darzyć!

Tako będę prawił Ci pasjami,
gdy napełnię walizki tysiączkami !

Jeśli żądasz samochodów,
kupy forsy, rodowodów;

Na przedmieściu posiadłości,
bogactwa i wspaniałości…

Nie wiem, czy życzenia spełnię!  
Harakiri wnet popełnię!

Ja ciężkiej pracy nie unikam,
z biedą się nigdy nie stykam!

Bogactw Ci nie obiecuję,
mimo, że ciężko haruję!

Jeśli nie wymagasz wiele,
powiem Ci: witaj Aniele!    


                   --------


Wyznania pewnego kawalera
na portalu randkowym:

Od Pań pytania podchwytliwe otrzymuję,
czemuż ja tutaj dziewczyny poszukuję:

- "A co ty bratku dotąd robiłeś,
że rodziny jeszcze nie założyłeś?"

- Ano, odpowiedzialny i rozsądny byłem,
dlatego się nie ożeniłem :)

Żenić się i płodzić dzieci, to łatwa robota,
lecz, gdy brak własnego "M", to ciężka durnota!

Ja chociaż ciężko pracowałem,
własnego "M" nie posiadałem!

Życzę Ci, by jakiś men idealny
odmienił Twój świat nierealny!

Lepszy tutaj rozwodnik z piątką dzieci i psychopata,
niż rozsądny kawaler, co na wódę i baby nie lata! :)

Albo zagajają:
- "Jesteś przystojny, kawał z ciebie ciacha,
myślisz, że w necie trafi ci się ładna lacha?"

- Znałem wiele kobiet ślicznych,
wesołych, miłych i fotogenicznych,

Lecz przez wyszkolenie psychologiczne,
unikałem panien, które są toksyczne! :)

Nie przechodziłem kłótni i rozwodów,
ani dzielenia domów, samochodów! :)

Nie musiałem wpadać przez to w nerwicę,
dzięki temu mogłem zgłębiać życia tajemnice!

Jeszcze inne kobitki pytają:
- "A czemuż ty tak przystojny, fotogeniczny,
tutaj szukasz panny sympatycznej?"


- Hm, kobiety, które mi się podobają,
niestety już swoich mężów mają!

Ja cudzej żony nigdy nie pożądam,
więc tu za wolną Panią się rozglądam!  :)

Kilka narzeczonych przez lata miałem!
No jasne, że wszystkie kochałem!

Pierwsza w Sydney brata odwiedziła,
w końcu powrotną drogę pogubiła!  

Cieszyłem się, że tam ostała,
bo zołza była z niej niemała!

Druga, którą nosiłem na barana,
poleciała odwiedzić ojca w Stanach!

Znalazła dobrobyt, na komunę nakichała
i w końcu do mnie wzdychać przestała.

Trzecia, chociaż z początku miła,
z toksycznej rodziny pochodziła.

Dzikie awantury jęła wszczynać,
wkrótce nie mogłem z nią wytrzymać!

Tak oto szukając swej miłości,
wyszkoliłem się w asertywności !

Czwarta panna była wspaniała,
lecz bogactwa ode mnie żądała!

Wściekała się ciągle, wcale nie na żarty:
"Nie masz chaty, ni biznesu, jesteś nic niewarty!"

Więc zapoznałem ją z kumplem bogatym,
co jeździł nowym mercem i miał cztery chaty!  :)

Na święta zawsze kartki przysyłają!
wiele wdzięczności dla mnie mają!

Potem u Niemca w firmie pracowałem,
zaległości materialne odrabiałem.

Gdy własny biznes założyłem,
wreszcie się chaty dorobiłem.  

Dziś wreszcie mogę Ci zaproponować:
zechciej u mnie zamieszkać, ze mną pracować!

Upierasz się, by mieszkać nad morzem?
To biznes zwinę i w Twoim mieście założę!

Bogactw Ci nie będę proponował,
lecz będę Cię uwielbiał i szanował !

Jestem wolny i czekam na Ciebie!
Jeśli skorzystasz, będzie nam jak w Niebie!  :)


                   --------


Randkowicz internetowy:

Kawaler ujrzał na portalu pannę młodą,
zgrabną, tryskającą sexapilem i urodą!

Pisał: Panna szczupła, zgrabna, miła,
od zawsze mi się marzyła!

Jesteś taka cudna, miła,
jakbyś z nieba pochodziła!

Twoje oczy, odcień gaju,
dają obetnicę raju!

Twoje usta malinowe,
tak rozkoszne i miodowe!

Jesteś ładna i z miłym uśmiechem!
Niejeden o Tobie myśli z grzechem!

Zaproponuj dzień spotkania,
wtorek, piątek, wieczór, z rana!

Jeśli zadrży serce Twoje,
Amor ustrzeli nas oboje!

Panna długo się z randką ociągała,
ale wreszcie namowić się dała!

Rozglądał się wokół za panną wymarzoną  
i rozmyślał, że ona będzie jego żoną!

Gdy przyszła, z wrażenia aż usiadł,
zamiast panny przybyła jej mamusia!

Witaj! To ja, moj wirtualny przyjacielu!
Nie miałam fotek i dałam te z liceum! :)

Pisałam w necie, że mam 25 latek,
zapomniałam doliczyć VAT i podatek! :)

Kawaler jednak się nie skusił,
bo nie potrzebował mamusi ! :)


                   --------


Spytki pewnej kobitki:

- Powiedzże mi szczerze,
jakiś ty jest kawalerze?!

- Dla miłej, dobrej kobiety,
będą liczyć się moje zalety!

Czy ja jestem facet marzeń?
To dopiero w praniu się okaże!

Myślę, że by poznać człeka,
nie wystarczy pytań rzeka!

Dopiero po zjedzeniu soli beczki,
wiesz, co prawda, co bajeczki!

Czy ja skąpy? Odpowiadam!
Piórek sępa nie posiadam!

Jaguara Ci nie dam,
bo bym się o Ciebie bał !

Czy ja pracę zawodową lubię,
czy też z nudów siemki skubię?

Pracę swoją lubię, lecz zamiast harować,
wolałbym z Tobą po Hawajach spacerować! :)


                   --------

Panna interesowna:


Miła Panna nie zapyta,
czy przed domem stoi bryka.

Pyta za to przy okazji:
- "Masz ty bratku prawo jazdy"?  

- Ano, mam kartonik śliczny,
co dla kobiet tak magiczny!

Prawie każda pyta mimochodem:
czy ty jesteś samochodem?

Odpowiadam: - Cóż to za pytanie?!
Jestem człekiem i człekiem zostanę! :)


                   --------


Kobitki z Klubu Randkowego:

Pisały kobitki do amanta:
"Masz merca, czy tylko trabanta"?

Albo: - "Czy ty jesteś namiętny?
Jesteś biedny, czy majętny"?

Chciałbym wtedy z tego netu zbiec,
albo dosadnie tej kobitce rzec:

- Nie faceta szukasz, lecz złota walizki !
Worek forsy byłby Ci najbardziej bliski !

Gdybyś forsę tą dostała,
chłopa byś już mieć nie chciała! :)

Kilka latek to pisanie trwało,
wiele godzin pochłaniało mailowanie,
aż wreszcie mi się wyrwało:
"O dupę rozbić to całe randkowanie"!

Pozamykałem konta randkowe,
wkurzały mnie chytrych bab wypytki
życie jest piękne i fajowe,
gdy nie zrzędzą kłamliwe kobitki ! :)


                   --------


Vimana*  i ciasto:

Samotny kawaler chodził zamyślony:
"Gdzie by tu znaleźć materiał na żonę?"

Marzył o ładnych, mądrych kobietach!
Dał ogłoszenie aż w trzech gazetach!


Telefon zaczął dzwonić jak szalony!
Zgłaszały się dzierlatki i matrony!

 
Wydzwaniały ogłupiałe panienki w ciąży,
szukające domu, by przed porodem zdążyć.

Oszalałe panny z dzieckiem ze schroniska,
chcące uciec, jakiegoś opiekuna zyskać.  

Naprzykrzały się kobietony, udające dzierlatki,
które za napady i zabójstwa trafiły za kratki.

Z przepitym głosem dziwne kobitki,
brały go ciągle na jakieś wypytki !

Szalone kobiełki słały SMSy, strzały,
dzień i noc telefon blokowały!   


Miesiącami trwała ta randkowa udręka,  
od trzymania telefonu bolała go ręka!
 
Na gaworzeniu minęły aż trzy księżyce.
Zgłaszały się rozwódki i stare pannice!  

Na zdjęciach wiele pań wyglądało ślicznie,
ale zamiast swoich słały foty zagraniczne!

Chwaliły się studiami, fakultetami,
nie przejmując się licznymi błędami.

Te kandydatki, które były jak należy,
pochodziły niestety z dalekich rubieży!

Na podróże musiałby wydać walizkę gotówki!
Żałował, że nie jest kierowcą ciężarówki!

Mówiły panny: "Wpadnij do mnie na ciasto,
tylko 500 km od ciebie leży moje miasto!"

Nie mam tyle urlopu i całe dnie tyram!
Przyjechałbym, gdybym był kierowcą tira!

Wpadałbym codziennie na kawę i ciasto,
gdybym miał latającą Vimanę własną! :)

* Vimana - latający talerz o napędzie
antygrawitacyjnym, opisany w Wedach
w księdze Vaimanika-Śastra, powszechnie
używany w starożytnych Indiach.


                   --------


Szczęśliwy, wyzwolony Misiek:

Chodził Miś po lesie, szukał swej połówki.
Na poszukiwania wydał już worek gotówki!

Wypatrywał niedźwiedzicy w całym borze,
która by zechciała mieszkać w jego norze.

Setki niedźwiedzic zasiedlało leśną gęstwinę,
lecz on wrażenie miał, że zamieszkuje pustynię!

Cóż z tego, że kibicie i futerka mialy śliczne,
skoro złośliwe były, kłótliwe i toksyczne!

Już nie duma Misiek o zgrabnej kibici,
rzucił wszystko, zerwał ograniczeń nici.

Na uboczu, w środku boru wyszukał jaskinię
i jako mnich na medytacjach jego życie płynie.

Razu pewnego, przemierzając okolicę,
trafił po śladach
na miłą niedźwiedzicę.

Miśka Angella, co w lesie zbierała borówki,
rzekła zaraz: "ty pasujesz do mojej połówki"!


W pobliskiej jaskini znalazła niedawno ostoję,
teraz wspólnie medytują, raźnie im we dwoje.

Harmonii sfer piękna dźwięczy muzyka,
ostatni węzeł samsary bezpowrotnie znika!


                   --------

Droga do Szczęścia:

Chcesz być szczęśliwy przez dwa roki?
To się ożeń, potem się zabieraj w troki!

 
Napłodzisz dzieci, będzie je ulica chować,
a Tobie przyjdzie dzień i noc harować!

 
Stale dokręcają śrubę, kryzys ciągle po łbie wali,
Tobie mrzonki w głowie o szczęściu w innym kraju...

Pojechał chłop do Anglii, bo tam forsa duża,
zostawił chałupę, lecz nawet nie miał na stróża.

Chciał trochę zarobić i wrócić do kraju,
zazdrościł, że inni trochę lepiej mają ...

Nic tam nie zarobił, wsiadł w bus powrotny,
na bogactwo popatrzył, zrobił się markotny!

Po powrocie przeżył ciężki szok i cios boleści!
Życzliwi dom mu rozebrali i wszystko wynieśli!

Chcesz być szczęśliwy całe życie?
Załóż ogród, zostań ogrodnikiem!

  
Lecz gdy przyjdzie nawałnica, gradobicie,
pojmiesz, ile warta Twoja praca, całe życie!
 
Więc nie ciesz się, bo przyjdzie szarańcza,
która wszystkie Twe marzenia powykańcza!

  
Już dzisiaj porzuć do owoców pracy przywiązanie,
uwalniaj się od dualizmów, skup się na Brahmanie!
 
Chcesz być szczęśliwym już na wieki?
Dzięki Jodze stań się wyzwolonym człekiem!
 
Niebiańska muzyka dla każdego dźwięczy,
lecz w medytacji Jogi nikt Cię nie wyręczy!


                   --------



*****

www.uzdrowiciel.co

Prawa autorskie zastrzeżone!
Zabrania się kopiowania i powielania
części lub całości tekstów
bez pisemnej zgody autorów!
All rights reserved!



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego